Szeroki front inwestycyjny!


Spore cięcia? A może rozrzutność? Co charakteryzuje najnowszy budżet Zabrza? Czy miastu wystarczy pieniędzy w zapowiadającym się jako trudny, 2012 roku?

Dosłownie rzutem na taśmę, bo 29 grudnia, radni porozumieli się co do kształtu budżetu Zabrza na 2012 rok. Miasto zamierza wydać niemal dwukrotnie więcej pieniędzy niż przed rokiem. Co to oznacza dla mieszkańców?

Z pewnością wiele zmian. I to pozytywnych. W planach jest bowiem rozpoczęcie kolejnego etapu wielkiej modernizacji kanalizacji, dalsza budowa stadionu miejskiego przy ul. Roosevelta, rozwój specjalnej strefy ekonomicznej, uruchomienie dla turystów sztolni oraz budowa krytej pływalni na osiedlu Kopernika.

- Projekt budżetu Miasta Zabrze na 2012 r. zamyka się nadwyżką budżetową, rozumianą jako dodatnia różnica pomiędzy dochodami i wydatkami ogółem – wyjaśnia Dariusz Krawczyk z Wydziału Kontaktów Społecznych w UM.

Radni podczas ostatniej sesji w 2011 roku przyjęli budżet w jednomyślnym głosowaniu. Podziękowała im za to prezydent miasta, która podkreślała, że jest to budżet dalszego rozwoju Zabrza.

Trudno się z tym stwierdzeniem nie zgodzić. Miasto na inwestycje planuje wydać bowiem spore pieniądze – 266 milionów złotych, wobec 144 wydanych w roku ubiegłym. To odważna decyzja w obliczu wieszczonego przez ekonomistów światowego kryzysu gospodarczego.

- Należy zwrócić uwagę, iż przy konstruowaniu budżetu na każdym kroku pamiętano o sytuacji gospodarczej w kraju oraz negatywnych sygnałach z rynków międzynarodowych, jak również o konieczności sprostania normom ostrożnościowym wyznaczonym przez Ministerstwo Finansów oraz konieczności zapewnienia środków na założone działania inwestycyjne – zapewniają przedstawiciele samorządu.

- W projekcie budżetu Miasta Zabrze na 2012 rok założono: dochody na poziomie 843.277.530 zł, co daje o 184 mln więcej aniżeli pierwotnie planowano na 2011 rok; wydatki na poziomie 841.266.174 zł, tj. o 159 mln więcej aniżeli prognoza na 2011 rok, nadwyżkę budżetową 2.011.356 zł – prezentują liczby urzędnicy.

Przy tak sporym poziomie wydatków istnieje ryzyko obniżenia tzw. ratingu, ale urzędnicy podkreślają, że tak samo ważnym zadaniem, jak same inwestycje, będzie zachowanie bezpiecznego poziomu długu miasta i jego obsługi.

Budżet na 2012 rok to element większego, Wieloletniego Planu Finansowego dla Zabrza, który ma być realizowany do 2014 roku. Władze snują jednak prognozy sięgające nawet roku 2026… Hasłem, które dość często przewija się w ustaleniach dla tegorocznego budżetu jest tzw. szeroki front inwestycyjny.

Czy wspomniany front będzie miał szansę rozwinąć skrzydła, zależeć będzie m.in. od skuteczności w pozyskiwaniu unijnych środków dla Zabrza, z czym na razie władze radzą sobie całkiem dobrze oraz od wiarygodności finansowej miasta w perspektywie zdecydowanie dłuższej niż najbliższe dwanaście miesięcy… A to, przy rozmiarach planowanych wydatków, nie będzie już tak łatwe.

Jerzy Selinger

1 komentarz

  1. Haseeb pisze:

    Dzięki tej inicjatywie cdyzerenpi, burmistrzowie etc. będą całkowicie nie do ruszenia. Już obstawiają się swoimi posłami. Teraz przyszła kolej na swoich senatorf3w. Następni będą ministrowie, premier, prezydent i Komisja Europejska. Prezydent, wf3jt, burmistrz nie tylko poprze ale i wystawi swojego kandydata. Jestem zdecydowanie przeciw.

    Odpowiedz

Zostaw komentarz

"));