Dajesz kasę, albo…
To było w ubiegłym tygodniu. W jednym ze sklepów przy ul. Pszczyńskiej pojawiła się kobieta, która na klientach próbowała wymusić jałmużnę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że… nie tolerowała odmowy, stając się bardzo agresywna. – Około godziny 9 rano dyżurny straży miejskiej otrzymał telefoniczne zgłoszenie, że w na terenie jednego ze sklepów przy ul. Pszczyńskiej znajduje się kobieta, która natarczywie żebrze, a gdy nie dostaje tego czego chce, staje się agresywna - opisuje zdarzenie st. straż. Piotr Krzywonos z gliwickiej Straży Miejskiej. - Przybyły na miejsce zgłoszenia patrol straży zastał na miejscu, znaną z wcześniejszych interwencji kobietę. Funkcjonariusze podejrzewając chorobę psychiczną, wezwali zespół pogotowia ratunkowego, który po dokonaniu wywiadu medycznego, przekazał strażnikom informację, że kobieta zostanie przewieziona do szpitala psychiatrycznego w Toszku.