Zabrze turystycznym rajem?
Minął kolejny rok, w którym Zabrze stanowiło absolutny hit na Szlaku Zabytków Techniki województwa śląskiego. Do miasta zjechały dziesiątki tysięcy turystów, a według prognoz ekspertów, będzie jeszcze lepiej!
Śląska Organizacja Turystyczna z końcem stycznia przeanalizowała ruch turystyczny w woj. śląskim za ubiegły rok. Z przedstawionych danych wynika, że to Zabrze z jego zabytkową kopalnią Guido jest motorem napędzającym m.in. Szlak Zabytków Techniki.
- Kopalnię Guido w 2010 roku odwiedziło ponad 75 tys. turystów. W 2011 roku liczba ta wynosiła już 89 tysięcy. Łącznie w ciągu pięciu lat funkcjonowania Guido odwiedziło prawie 280 tysięcy. Dużym zainteresowaniem cieszy się także Skansen Królowa Luiza czy Muzeum Górnictwa Węglowego – chwalą się urzędnicy.
Kolejnym, ważnym krokiem będzie uruchomienie w Zabrzu Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej, o którym szerzej pisaliśmy przed trzema tygodniami. Dzięki temu, liczba turystów w Zabrzu może się nawet podwoić!
Nie bez wpływu na powiększającą się liczbę turystów w mieście jest jego coraz lepsze skomunikowanie z innymi częściami województwa, a idąc dalej, kraju oraz kontynentu. Zaczynając od zbudowanej na zabrzańsko-gliwickim pograniczu autostrady A1, czy oddanej do użytku rok temu Drogowej Trasy Średnicowej a na istniejącej od dobrych kilku lat autostradzie A4 kończąc, trudno oprzeć się wrażeniu, że rozwój sieci dróg ułatwia dotarcie do miasta. Ogólne wrażenie poprawia także odświeżony dworzec kolejowy, który nie straszy już przyjezdnych zaciekami na ścianach i przykrym zapachem.
Co ważne, ruch turystyczny wzrasta w całym województwie i w porównaniu z rokiem 2010, w 2011 przybyło nam aż milion nowych turystów, co daje łączną liczbę czterech milionów! Z analiz wynika także, że wśród zwiedzających śląskie zabytki są także mieszkańcy naszego województwa, którzy wiedzą coraz więcej na temat lokalnych atrakcji i podczas weekendowych wypadów chętniej odwiedzają sąsiednie miasta, zamiast kierować się np. ku popularnemu Krakowowi czy innym obiegowym lokalizacjom.
- To zasługa intensywnych wewnątrzwojewódzkich kampanii promocyjnych, ale i mediów, dla których turystyka jest coraz ważniejszym tematem – twierdzi Agnieszka Sikorska ze Śląskiej Organizacji Turystycznej.
Ciekawie prezentują się także wyliczenia finansowe, które wynikają bezpośrednio z turystycznych wypraw po województwie śląskim. Jak się okazuje, w Śląskiem pozostawiono w ubiegłym roku aż trzy miliardy złotych! To wyraźny impuls dla organizatorów wypoczynku, właścicieli hoteli, restauracji czy sklepów z pamiątkami. To wreszcie szansa, że w kasie województwa i samorządów zostanie nieco więcej pieniędzy pochodzących z opłat klimatycznych czy lokalnych podatków.
Zabrze, dzięki staraniom władz i miłośników zabytków przemysłowych może być pewne swego miejsca przy tak obficie zastawionym turystycznym „stole”.
Jerzy Selinger