Zmierzę się z Wami na… kawę!
Jest takie miejsce w Gliwicach, dzięki któremu – nie ruszając się z miasta – znaleźć się można w klimatycznej paryskiej kawiarni. Przy dźwiękach francuskich piosenek, zanurzeni w aromacie kawy, odnajdujemy chwilę straconego w pośpiechu czasu. Cafe
&
Collation. Tam kawa ma zrodzoną z miłości i tradycji wartość.
Francuska kawa… Pierwszy jej ładunek dotarł do portu w Marsylii w I połowie XVII wieku. Czarny napój był z początku zaledwie ciekawostką. Przemyślane i zakrojone na szeroką skalę działania promocyjne na dworze Ludwika XIV szybko zdobywały mu jednak grono zwolenników. Tak narodziła się moda na picie kawy. Uznanie na dworze wersalskim zaczęli zdobywać ci, którzy snobowali się na koneserów tego energetycznego napoju.
W miarę jak rosło grono smakoszy, na francuskich uliczkach otworem stawały pierwsze kawiarnie. Wśród nich najmodniejszą była, będąca własnością Francois Procope’a dei Coltelli, kawiarnia przy de l’Ancienne-Comedie. Szacuje się, że na chwilę przed wybuchem rewolucji francuskiej, na paryskich ulicach było już ok. 2000 kawiarni. Pod wpływem energii płynącej z tej właśnie kawy, tworzyli ojcowie francuskiego oświecenia – Wolter, Diderot czy Rousseau.
Wiele osób z pewnością wie, że malowniczą kawiarenkę w paryskim stylu znaleźć możemy również w Gliwicach. Mieści się ona tuż przy ul. Zwycięstwa, w alei Przyjaźni, vis-à-vis Ruin Teatru Wiktoria. Jej gospodarze postawili sobie za cel serwowanie najlepszej kawy w tym mieście . Przy dźwiękach francuskich piosenek podają wyłącznie kawę Pavin Cafe. Ziarna pochodzą z różnych zakątków świata, kluczem ich doboru jest ich jakość i walory. W palarni rodziny Pavin dokonuje się ich ręcznego palenia. W odróżnieniu od znanych, wypromowanych marek kawy, jest to produkt ekskluzywny, dedykowany koneserom, nieprzeznaczony do masowej sprzedaży.
Również francuską manierą, kultywowaną w tej gliwickiej kawiarni, jest picie espresso, wyrazistej niebanalnej esencji kawy na dwa – trzy łyki. To swoisty zastrzyk energii i smaku. – Nasza czarna kawa jest wyrazista, dobrze zaparzona, nie jest ani gorzka ani kwaśna – mówi Anna Kocjan z Cafe & Collation. – To doskonale wyważona delikatna kawa sprawiająca przyjemność z każdym łykiem. Na początku kusi zapachem i aromatem, później łaskocze gęstą aksamitną pianką, uwodząc każdym łykiem. Po jej wpiciu zostaje w ustach przyjemny smak.
Jak podkreśla Anna Kocjan, Cafe & Collation jest miejscem dla tych, którzy szukają odpoczynku od pośpiechu i codzienności. – Cieszymy się, że tak wielu naszych gości traktuje naszą kawiarnię jak swoje miejsce w mieście – mówi nasza gospodyni. – Są i tacy, którzy zaglądają do nas więcej niż raz dziennie – to nasz powód do dumy.
Anna Kocjan zna wartość napoju, który podaje, bo o kawie zdaje się wiedzieć niemal wszystko. Z pasji i podróży zrodziły się doświadczenia, które wykraczają poza nabytą ze szkół i książek wiedzę o parzeniu kawy. Smak napoju, jak wyjaśnia właścicielka Cafe & Collation, zależy od niezliczonej ilości z pozoru błahych czynników. Podstawowym jest gatunek ziarna, jego pochodzenie i jakość, a także sposób palenia. Na głębię smaku wpływają również : czas parzenia, wilgotność powietrza w pomieszczeniu czy temperatura porcelany, w której podaje się kawę. – To z pewnością kawa, której smaku się nie zapomina, z przyjemnością postaram się do tego przekonać naszych nowych gości. Wielu spośród naszych, dziś stałych klientów kiedyś odwiedziło nas po raz pierwszy po to, by zweryfikować smak naszej kawy, a fakt, że wciąż wracają, jest dla nas radosną motywacją – mówi Anna Kocjan.
Podstawową mieszanką kawy jest delikatna arabica i najlepsza robusta, które doskonale połączone dają intensywny i wyrazisty smak zwieńczony aksamitną pianką. Stuprocentowa arabica Pavin Cafe jest wyrafinowanym produktem o doskonałej harmonii smaku, akcentującym nutę gałki muszkatołowej, goździków, pieprzu, z delikatną nutą kwiatów i owoców. – Jest to wspaniałe połączenie energii i słodyczy dla wymagających. Można ją wypić w lokalu, można też wziąć ze sobą na wynos – podkreśla Anna Kocjan i zapowiada – Zapraszam każdego, kto będzie chciał sprawdzić naszą ofertę.
A w niej, oprócz kawy, znaleźć można również pyszne ciasta oraz typowe francuskie dania, takie jak naleśniki czy zupa cebulowa. W tym niezwykłym miejscu zagościł smak i magia starej, pełnej poetów i myślicieli, Europy…
(tekst sponsorowany)
Umieść na Twitter
Podziel się na Facebook.com
Zapisz do delicious
RSS Feed
Loading ...
To straszny banał pisać o swojej kawie “najlepsza w mieście”. Znam kilka kawiarni w Gliwicach i okolicach serwujących równie dobrą jeśli nie lepszą kawę.
Widzę,że do koneserów kawy to jednak nie należysz!
Słonko, zdefiniuj słowo “banał”… Bo chyba masz problem z wyrażaniem myśli :).
Piję dużo kawy, a nawet bardzo. W cafe collation pijam ją prawie codziennie, ponieważ często przechodzę obok Aleji Przyjaźni. Kawa jest naprawdę bardzo dobra i nie piłem takiej jeszcze w Gliwicach. W dodatku od niedawna podają dwa rodzaje kawy. Obie są rewelacyjne. Ja osobiście polecam 100% arabikę o niepowtarzalnym smaku.
Potwierdzam słowa Tadka – nie ma lepszej kawy w Gliwicach! Powiem więcej… w wielu innych miejscach nie piłam lepszej kawy
Piłem kawę w Cafe Collation.Jest rewelacyjna!Sądze że Zuza nie potrafi ocenic jakości kawy!
Dobrze, że dopisali “tekst sponsorowany”. Pod komentarzami można by napisać to samo
Tam kawa jest doskonała, zamiast węszyć sponsorning to może idz i spróbuj ;)!
To jest sponsoring. Znowu. Nie trzeba się tak napinać.
Cafe w tej kawiarence nie ma sobie równych,cudowny smak+atmosfera tego miejsca dopełniają uroczej całości:)
Jestem stalą bywalczynią,BRAVO!!
Prawdziwa kawa w Gliwicach to jednak chyba w Kafo