Wchodzi włamywacz po… drabinie


Świąteczny tydzień to czas wyjazdów do rodziny czy w góry. Wiedzą o tym doskonale złodzieje, którzy pod naszą nieobecność, chętnie „opiekują się” naszymi dobrami.

Najprawdopodobniej taki był scenariusz ubiegłotygodniowego włamania, do którego nie doszło tylko dzięki czujności sąsiadów.  Brak lokatorów w jednym z domów przy ul. Tarnopolskiej w Zabrzu-Mikulczycach zainspirował młodego złodzieja do działania.

- Zdarzenie miało miejsce w nocy. Anonimowy rozmówca zauważył, że do mieszkania znajdującego się na parterze budynku przy ulicy Tarnopolskiej usiłuje ktoś wejść po drabinie. Nie zwlekając czujny zabrzanin sięgnął po telefon i powiadomił dyżurnego policji o swoich spostrzeżeniach – relacjonuje przebieg zdarzenia asp. szt. Marek Wypych, rzecznik policji w Zabrzu.

Patrol z Komisariatu IV przybył na miejsce niemal natychmiast. Reakcja była na tyle błyskawiczna, że włamywacz nie zdążył nawet zeskoczyć z drabiny…

- Funkcjonariusze zatrzymali na gorącym uczynku 23-letniego mężczyznę nie posiadającego stałego miejsca zameldowania. Dzięki reakcji zabrzanina jedyną powstałą szkodą jest uszkodzone okno mieszkania. Jego właściciel, którego w chwili zdarzenia nie było w domu, może być wdzięczny za reakcję świadka, dzięki której uniknął straty wartościowych przedmiotów – podsumowuje policyjny rzecznik.

23-letni bezdomny włamywacz będzie mógł teraz solidnie przemyśleć swoje zachowanie. Grozi mu bowiem nawet 10 lat więzienia.

JS

Zostaw komentarz

"));