W niedzielę, 18 listopada o godz. 20.00 NMC Powen Zabrze zmierzy się z SPR Chrobrym Głogów. Mecz transmitowany będzie przez telewizję Polsat Sport.

W październiku telewizja Polsat Sport dwukrotnie pokazała na swojej antenie mecze z udziałem NMC Powen Zabrze. W listopadzie polsatowska ekipa ponownie będzie gościć w Zabrzu.

Przed miesiącem transmitowane były dwa mecze NMC Powen Zabrze, oba rozegrane na zabrzańskim parkiecie. Pierwszym rywalem zabrzan była Gaz-System Pogoń Szczecin, drugim Orlen Wisła Płock. W listopadzie uznano, że ponownie mecz podopiecznych Bogdana Zajączkowskiego wydaje się na tyle interesujący, że zostanie pokazany w telewizji.

O pojedynku i terminie będziemy jeszcze przypominać i zapraszać kibiców na mecz. Nie mniej już teraz zachęcamy do zapisania w kalendarzach niedzielnego terminu.

źródło: www.handballzabrze.pl

W meczu 7. kolejki PGNiG Superligi NMC Powen Zabrze na własnym parkiecie uległo Orlen Wiśle Płock 26:32. Nafciarze od pierwszych minut kontrolowali przebieg gry i spokojnie zainkasowali dwa punkty.

Spotkanie zdecydowanie lepiej zaczęli goście, którzy po bramce Nikoli Eklemovica prowadzili już 3:0. Wówczas o przerwę poprosił trener Bogdan Zajączkowski. Po wznowieniu gry Patrykowi Kuchczyńskiemu udało się wreszcie pokonać Marina Sego. Nafciarze na parkiecie radzili sobie znakomicie, zabrzanom za to ciężko było złapać swój styl gry. W 12. minucieAleksandr Bushkov trafieniem zniwelował stratę do rywali do jednego oczka (4:5). Wyrównana walka nie trwała długo. Przyjezdni z łatwością powiększyli przewagę na dziewięć minut przed przerwą prowadząc 13:8. Dobra końcówka w wykonaniu Adama Wiśniewskiego zaowocowała tym, że goście wygrywali już 18:11. Pierwszą połowę zakończył celnym rzutem Kamil Mokrzki, a jego ekipa przegrywała 13:18.

Na początku drugiej połowy gra toczyła się niemal bramka za bramkę. Przewaga przyjezdnych była jednak na tyle wysoka, że nadal spokojnie prowadzili grę. Z dobrej strony na parkiecie pokazał się Michał Kubisztal, który w drugiej odsłonie meczu zdobył cztery bramki. Na kwadrans przed końcem na tablicy widniał rezultat 18:25, na korzyść gości. Po udanej próbie Bushkova strata zabrzan do rywali zmalała do pięciu punktów. Kilka chwil później za sprawą Arkadiusza Kowalskiego gospodarze tracili już tylko cztery bramki, a do końca meczu pozostało pięć minut. W końcówce Nafciarze jeszcze dwukrotnie pokonali Kazimierza Kotlińskiego, który dał niezłą zmianę w ostatnich minutach pierwszej połowy. Mimo tego podopieczni Bogdana Zajączkowskiego przegrali 26:32. Poza porażką są jeszcze inne, gorsze wieści. W drugiej części meczu w starciu z zawodnikiem gości ucierpiał Patryk Kuchczyński, gracz najprawdopodobniej ma złamay nos.

NMC Powen Zabrze – Orlen Wisła Płock 26:32 (13:18)

NMC Powen Zabrze: Kicki, Banisz, Kotliński – Niedośpiał, Stodtko 3, Garbacz 1, Kuchczyński 1, Mokrzki 5, Adamczak, Bushkov 7, Żółtak, Kowalski 4, Rumniak 5, Kandora, Nat.

Orlen Wisła Płock: Sego, Wichary – Eklemović 2, Wiśniewski 8, Kubisztal 4, Kavas 2, Ghionea 5, Twardo, Toromanović 1, Syprzak 4, Paczkowski 1, Nenadić 5, Nikcević, Ilyes.

Kary:

NMC Powen: 16 min

Orlen Wisła: 8 min

Widzów: 850

fot. A. Joniec
źródło: www.handballzabrze.pl

Od poniedziałku w Klubie rusza sprzedaż biletów na mecz 7. kolejki PGNiG Superligi, w którym NMC Powen Zabrze zagra z drużyną aktualnego wicemistrza Polski – Orlen Wisłą Płock. Spotkanie to rozegrane zostanie w najbliższą niedzielę, 21. października o godzinie 17.00 i dodatkowo będzie transmitowane na żywo na kanale Polsatu Sport.

NMC Powen Zabrze po dwóch wygranych z rzędu w końcu zaczyna wracać na prawidłowe tory i piąć się w górę tabeli. Teraz jednak na drodze naszej drużyny stoi niepokonany dotąd zespół, który jest jej aktualnym liderem.

Po niezbyt udanym sezonie z Płockiem pożegnało się aż sześciu zawodników. W ich miejsce włodarze płockiego klubu postanowili sprowadzić klasowych zawodników – światowej klasy skrzydłowego reprezentacji Serbii Ivana Nikcevicia, serbskiego bombardiera Petara Nenadicia, chorwackiego bramkarza Marina Sego oraz rumuńskiego skrzydłowego - Valentina Ghioneę. Ostatnim nabytkiem klubu, na parę dni przed rozpoczęciem rozgrywek okazał się węgierski rozgrywający, Ferenc Ilyes. Zawodnicy Nafciarzy otwarcie deklarują, że chcą by tytuł Mistrza Polski powrócił w tym sezonie do ich miasta.

Wszystkich kibiców, zapraszamy do sekretariatu klubu w hali Pogoń, by nabyć bilety wcześniej. Przedsprzedaż prowadzona będzie przez cały nadchodzący tydzień.

Poniżej szczegółowy plan sprzedaży:

• PONIEDZIAŁEK: g. 9:00 – 16:00 (sekretariat)
• WTOREK – PIĄTEK: g. 8:30 – 16:00 (sekretariat)
• NIEDZIELA (dzień meczu): g. 15:30 – … (kasa)

Ceny biletów na mecz z Orlen Wisłą Płock:

• bilet normalny - 20 PLN
• bilet ulgowy - 12 PLN (przysługuje uczniom, studentom, emerytom i rencistom – za okazaniem legitymacji)
• dzieci do lat 7 - wstęp wolny

W sprzedaży znajduje się również karnet całosezonowy w promocyjnej cenie – 170 PLN. Obejmuje on wszystkie spotkania sezonu zasadniczego PGNiG Superligi 2012/13 wraz z meczami TOP tj. VIVE Targi Kielce + Orlen Wisła Płock, fazy play-off oraz Pucharu Polski.

źródło: www.handballzabrze.pl

fot. A. Joniec

W meczu 5. kolejki PGNiG Superligi NMC Powen Zabrze pokonało beniaminka Gaz-System Pogoń Szczecin 27:25. Zabrzanom w końcówce dopisało szczęście, bowiem przez niemal cały pojedynek przewaga była po stronie szczecinian.

Spotkanie rozpoczęło się doskonale dla gości, którzy po trafieniach Bartosza Konitza i dwukrotnym Jacka Wardzińskiego prowadzili po pięciu minutach już 3:0. Bramkę inauguracji dla zabrzan zdobył Patryk Kuchczyński. Choć przyjezdni nie zbudowali ogromnej przewagi to widać było, że gra wciąż nie układa się gospodarzom. W 10. minucie swoją pierwszą bramkę w nowych barwach zdobył Daniel Żółtak, a jego zespół przegrywał 3:5. Trafienie Nenada Marković w 19. minucie dało gościom czterobramkowe prowadzenie, na tle gry gospodarzy w pełni zasłużone. Na pięć minut przed przerwą podopieczni Bogdana Zajączkowskiego zwarli szeregi. Dwa karne Aleksandra Bushkova oraz bramki Grzegorza Garbacza i Witalija Natadoprowadziły do wyrównania po 12. Decydujący cios w pierwszej połowie zadał Wojciech Zydroń.

Pierwsze minuty drugiej odsłony meczu znów należały do szczecinian. Dwa trafienia Konitza i jedno Mateusza Zaremby sprawiły, że na tablicy widniał rezultat 13:16 na korzyść gości. Po stronie zabrzan doskonałe zawody rozgrywał Łukasz Stodtko. Rozgrywający imponował świetnymi rzutami, nie dając najmniejszych szans szczecińskiemu bramkarzowi. Między innymi jego starania sprawiły, że na kwadrans przed końcem zabrzanie tracili do rywali tylko punkt. W bramce nieźle spisywał się Artur Banisz. W 48. minucie do wyrównania po 21 doprowadził Bushkov. Przez następne osiem minut gra stała się zacięta i toczyła się bramka za bramkę. W końcówce z dobrej strony pokazał się Nat, jego dwa celne rzuty na cztery i dwie minuty przed ostatnim gwizdkiem sędziów dały zabrzanom prowadzenie 26:25. Zwycięstwo rzutem karnym w ostatniej minucie przypieczętował Bushkov. NMC Powen Zabrze wygrało 27:25.

NMC Powen Zabrze – Gaz-System Pogoń Szczecin 27:25 (12:13)

NMC Powen Zabrze: Banisz – Niedośpiał 2, Stodtko 7, Garbacz 2, Kuchczyński 1, Mokrzki, Adamczak, Bushkov 5, Żółtak 1, Rumniak, Kowalski 1, Kandora 1, Droździk 2, Nat 5.

Gaz-System Pogoń Szczecin: Andreev, Ligarzewski – Kwiatkowski 1, Bruna 3, Wardziński 3, Krupa 1, Marković 3, Konitz 5, Zaremba 4, Frelek 2, Zydroń 3, Walczak.

Kary:

NMC Powen: 12 minut

Gaz-System Pogoń: 10 minut

Widzów: 800

Serdecznie zapraszamy kibiców na mecz z ekipą Gaz-System Pogoni Szczecin. NMC Powen Zabrze podejmować będzie beniaminka w najbliższą sobotę, ze względu na transmisję w Polsacie Sport o godzinie 19.

Na początku bieżącego tygodnia prezes KS Handball Zabrze, Bogdan Kmiecik zapowiedział, że w klubie przeprowadzone zostaną rozmowy mające na celu poprawę postawy zabrzańskich zawodników na parkiecie. Czy rozmowy te przyniosły ekspresowy skutek dowiemy się w sobotę. NMC Powen zagra z potencjalnie najsilniejszym z beniaminków zespołem Gaz-System Pogoń Szczecin.

Szczecinianie na papierze są ekipą solidną. Po awansie wzmocnieni zostali między innymi przez skrzydłowego, Wojciecha Zydronia, który ma na koncie tytuł króla strzelców najwyższej klasy rozgrywkowej. Poza nim do zespołu dołączyli znani z występów w Vive Targach Kielce, Bartosz Konitz i Mateusz Zaremba. Barw Gaz-Systemu bronią także doświadczeni Filip Kliszczyk i Piotr Frelek. Podczas okresu przygotowawczego z Orlen Wisły Płock pozyskany został cenny nabytek, Zbigniew Kwiatkowski.

Jak dotąd w lidze szczypiorniści ze Szczecina spisują się na miarę oczekiwań. Szczecinianie sezon zaczęli co prawda od małej wpadki, dając się ograć Chrobremu Głogów (22:28), ale później było już lepiej. Pierwsze punkty zdobyli pokonując drugiego z beniaminków, Piotrkowianina. Porażka z Orlen Wisłą Płock nie może specjalnie dziwić. Za to w ostatnio rozegranej 4. kolejce szczypiorniści ze Szczecina pokonali ekipę z Przemyśla aż 43:22.

Czy zabrzanom uda się pokonać ambitnego beniaminka? Czy poważne rozmowy przeprowadzone w klubie przyniosą szybki efekt? Tego dowiemy się w najbliższą sobotę. Początek spotkania o godzinie 19:00. Serdecznie zapraszamy kibiców na halę. Mecz będzie można również zobaczyć na antenie Polsatu Sport. Jeszcze raz zachęcamy do kibicowania!

fot. www.gazsystempogon.pl.

Zespół NMC Powen Zabrze dwukrotnie gościł będzie w Polsacie Sport. W październiku telewizja pokaże mecze z ekipą ze Szczecina i Płocka.

Warto dodać, że oba spotkania zostaną rozegrane na zabrzańskim parkiecie. Poza Orlen Wisłą Płock i Chrobrym Głogów, NMC Powen Zabrze będzie najczęściej pokazywaną w Polsacie w październiku drużyną.

Przypomnijmy, że pierwszy transmitowany mecz odbędzie się w sobotę, 6 października o godzinie 19:00, a rywalem zabrzan będzie Gaz-System Pogoń Szczecin. Drugie pokazywane w telewizji starcie to mecz z Orlen Wisłą Płock zaplanowany na 21 października (niedziela) na godzinę 17:00.

fot. A. Joniec

Po dwóch rozegranych dotąd kolejkach zabrzanie zajmują piątą lokatę. Dotąd podopieczni Bogdana Zajączkowskiego pokonali ekipę Miedzi Legnica, ale przegrali za to na gorącym puławskim parkiecie. Szansę na podbudowanie swojego dorobku punktowego będą mieli w najbliższą sobotę, kiedy to podejmować będą siódmy w tabeli MMTS Kwidzyn. Bilans kwidzynian wygląda podobnie jak w przypadku ich sobotnich rywali. W pierwszym meczu sezonu zespół pod wodzą Krzysztofa Kotwickiego został zmieciony z parkietu przez Orlen Wisłę Płock, a następnie pokonał przemyskiego beniaminka.

W ubiegłym sezonie MMTS Kwidzyn był jedną z trzech drużyn, która nie została przez NMC Powen Zabrze pokonana. Drugą była Orlen Wisła Płock, trzecią Nielba Wągrowiec, z którą jednak zabrzanom udało się zremisować. Z kwidzynianami ekipa trenera Zajączkowskiego grała czterokrotnie. I tylko w pierwszym starciu sezonu górowała wyraźnie, pozostałe mecze wygrali dwukrotnie jedną bramką i raz dwiema. Co ciekawe przed rokiem podobnie jak teraz oba kluby spotkały się po raz pierwszy w meczu 3. kolejki , a gospodarzem byli zabrzańscy piłkarze ręczni.

MMTS Kwidzyn jako jedna z niewielu ekip zasadniczo została osłabiona zamiast wzmocniona. Przede wszystkim zespół opuścił perspektywiczny Damian Kostrzewa. Z drugiej strony do gry po kontuzji barku powrócił kolejny z utalentowanych zawodników młodego pokolenia, Michał Adamuszek. Kwidzyńska kadra choć nieco osłabiona nadal prezentuje się nieźle. W barwach MMTS-u warto wyróżnić obrotowego Michała Pereta czy rozgrywającego Roberta Orzechowskiego. Kwidzynianie mają także niezłą bramkę zabezpieczaną przez doświadczonego Sebastiana Suchowicza oraz kolejny młody talent Krzysztofa Szczecinę.

Pośród szczypiornistów NMC Powen Zabrze najlepiej kwidzyński zespół zna pewnie Dima Marhun. Białoruski rozgrywający bronił barw MMTS-u od 2008 do 2011 roku i jak wspomniał kiedyś miło wspomina ten okres.

Czy zabrzańskim piłkarzom ręcznym uda się przełamać passę porażek z siódemką z Kwidzyna dowiemy się już w najbliższą sobotę. Startujemy o godzinie 18:00. Serdecznie zapraszamy kibiców do hali Pogoń. Przypominamy, że koszt biletu na pojedyncze spotkanie wynosi 16 zł. W sprzedaży dostępne są bilety ulgowe w cenie 10 zł dla młodzieży szkolnej uczącej się, tj. uczniów i studentów, a także emerytów i rencistów za okazaniem ważnej legitymacji. Dzieci do lat 7 mają wstęp wolny.

W meczu 2. kolejki PGNiG Superligi NMC Powen Zabrze zmierzy się z Azotami Puławy. Pojedynki zabrzan na puławskim parkiecie zawsze należały do jednych z najbardziej zaciętych spotkań ligowych. Po wzmocnieniach po obu stronach i w tym sezonie pewnie nie będzie inaczej.

W czasie przerwy w rozgrywkach NMC Powen Zabrze zostało poważnie wzmocnione, ale i ich sobotni rywale nie próżnowali. - Po zmianach skład Azotów jest zdecydowanie mocniejszy i groźniejszy. Szczególnie trzeba uważać na skrzydłowych Przemysława Krajewskiego i Pawła Ćwiklińskiego, którzy stanowią największe zagrożenie. Puławianie wzmocnili też bramkę. Na kole dobrze radzi sobie Mateusz Jankowski. Na pewno nie będziemy mieli w Puławach łatwej przeprawy - analizuje bramkarz NMC Powen Zabrze, Sebastian Kicki.

W starciach z Azotami Puławy zabrzan prześladuje prawdziwy pech, przegrywają bowiem rywalizację z puławianami często jedną bramką. Teraz ekipa Bogdana Zajączkowskiego chce „odczarować” puławski parkiet. - Zwykle u siebie udawało nam się pokonać Azoty, a na wyjeździe przegrywaliśmy nieznacznie. Ale teraz chcemy to zmienić i pokazać, że w Puławach też można wygrać. Bilans spotkań wyjazdowych z puławianami nie jest dla nas korzystny, ale historia nas nie załamuje, a przeciwnie motywuje, bo mamy cos do udowodnienia. I liczę, że udowodnimy to w sobotę i przełamiemy tę passę wyjazdowych porażek - mówi gracz.

Na pokonanie siódemki z Puław i wywiezienie dwóch punktów z tego trudnego terenu zabrzanie mają tajemniczą, choć potencjalnie skuteczną receptę. - Mamy opracowaną taktykę na mecz. Trener dużo z nami na ten temat rozmawiał. Nie będę zdradzał szczegółów, ale powiem, że wierzę w skuteczność założeń trenerskich na mecz z Azotami Puławy - uśmiecha się zawodnik.

W meczu inauguracji sezonu ekipa z Zabrza nie pokazała wszystkich swoich możliwości, jak sami podkreślali sami zawodnicy. - Pojedynek z Miedzią był pierwszym meczem ligowym w bieżącym sezonie, stąd pojawiła się w naszych szeregach nerwowość. W spotkaniu inauguracyjnym nigdy do końca nie wiadomo czego się spodziewać, bo co innego to mecze sparingowe, a co innego ligowe. Myślę, że teraz już nie zagramy tak nerwowo i pokażemy nasze umiejętności w pełni - stwierdza zabrzański golkiper.

                                                                                                                                                                                                                                fot. A. Joniec
                                                                                                                                                                                                     źródło: www.handballzabrze.pl

W najbliższą sobotę na hali Pogoń meczem NMC Powen Zabrze – Siódemka Miedź Legnica, zainaugurowany zostanie sezon 2012/13 PGNiG Superligi! Start godz. 18:00.

U ubiegłym sezonie Miedź Legnica zajęła w PGNiG Superlidze siódmą lokatę, chociaż w obliczu problemów finansowych i roszad kadrowych skazywana była na spadek z ligi. Legnicki klub oparł się jednak kłopotom i uzyskał doskonały rezultat. Po sezonie z drużyną pozostał trener Marek Motyczyński, którego osoba jest chyba najmocniejszą stroną Miedzi. Przed meczem inauguracji kapitan legnickiej siódemki Paweł Piwko jest pełen optymizmu, choć zauważa także ograniczenia po stronie swojego klubu. Na tle wzmocnionych ostatnio zespołów kadra Miedzi nie prezentuje się nader imponująco, choć jak wiadomo nazwiska nie grają, za to legniczanom nie można odmówić ambicji i woli walki, które wykazali w ubiegłym sezonie.

Jeśli jesteście ciekawi czy ambitni legniczanie powalczą na zabrzańskim parkiecie czy też szósta ekipa w kraju, NMC Powen nie da gościom dojść do słowa zapraszamy na mecz w najbliższą sobotę godzinie 18:00.

fot.: www.siodemka.legnica.pl
źródło: www.handballzabrze.pl