Barokowa komedia w ponadczasowym wydaniu!
Arcykomedia Moliera, niepowtarzalna kreacja Andrzeja Grabowskiego jako Argana – każdy, kto ceni sobie klasykę i komizm powinien zobaczyć spektakl „Chory z urojenia”.

Sobota, godz. 19.00.

„Chory z urojenia” to dzieło, którego popularność nie przemija. W rolę tytułowego „chorego” wcieli się znany szerszej publiczności z komediowych ról filmowych Andrzej Grabowski, a partnerować mu będzie plejada aktorska, która zapewni wyśmienitą zabawę: Joanna Kurowska, Henryk Talar i inni.
Uciekając się do absurdu, Molier pokazuje nam, współczesnym, „chorobę” jako metaforę samotności, wyobcowania i potrzeby zwrócenia na siebie uwagi otoczenia. Z pozoru lekka komedia odkrywa przed widzem słabości człowieka i bezradność medycyny wobec cierpienia duszy, niemierzalnego i niewidocznego dla „szkiełka i oka”. Wszystko jednak kończy się szczęśliwie, jak na komedię Moliera przystało.

Obsada:
Andrzej Grabowski, Bartłomiej Firlet, Katarzyna Grabowska, Anna Korcz, Joanna Kurowska, Mateusz Lisiecki, Maria Pawłowska, Piotr Piksa, Andrzej Szopa, Henryk Talar.

Bilety w cenie 90, 110 i 140 złotych do nabycia w kasie DMiT.

Już w najbliższy piątek o godzinie 19.00 w Domu Muzyki i Tańca odbędzie się koncert zespołu Dżem wraz z orkiestrą symfoniczną. Występ ten ma związek z premierą płyty blu-ray, na której zarejestrowano koncert z listopada zeszłego roku. Bilety w cenie 75, 90, 120 i 150 złotych można jeszcze nabyć w kasach DMiT oraz on-line na stronie

Występ zespołu Dżem zarejestrowany w listopadzie zeszłego roku w Domu Muzyki i Tańca zostanie wydany w dwóch wersjach – jako blu-ray + 3xCD i 2xDVD + 3xCD. Wydawnictwo do sklepów trafi we wtorek, 9 października, a już w najbliższy piątek będzie je można nabyć podczas koncertu w Zabrzu. Ciekawostką jest fakt, że utwór promujący płytę, „Strach” znalazł się na wysokim 23 miejscu w Liście Przebojów Programu III Polskiego Radia jako najwyżej sklasyfikowana nowość.

Oficjalna strona fan clubu zespołu Dżem podała pełną listę utworów, które znajdą się na krążku. Oto one: Złoty paw, Do przodu, Szara mgła, Kim jestem – jestem sobie, Ćma barowa, Gorszy dzień, W drodze do nieba, Wokół sami lunatycy, Strach, List do M., Słoneczny dzionek w Pewli Wielkiej, A jednak czegoś żal, Partyzant, Do kołyski, Jak malowany ptak, Wehikuł czasu – to byłby cud, Modlitwa III – pozwól mi, Skazany na bluesa, Harley mój, Naiwne pytania, Autsajder, Whisky, Czerwony jak cegła oraz Sen o Victorii. Na płycie znajdziemy również galerię zdjęć oraz reportaż z koncertu

Już 5 października o godzinie 19.00 w Domu Muzyki i Tańca odbędzie się koncert legendarnej grupy Dżem. Zespół zagra w Zabrzu wraz z orkiestrą symfoniczną. Okazją do występu będzie premiera płyty blu-ray z zapisem zeszłorocznego koncertu, który odbył się w listopadzie.

Historia zespołu Dżem rozpoczęła się w 1973 roku. Wtedy to bracia Adam i Beno Otręba oraz Paweł Berger założyli zespół blues-rockowy. Niedługo później dołączył do nich charyzmatyczny wokalista Ryszard Riedel oraz gitarzysta Jerzy Styczyński. W latach osiemdziesiątych śląski zespół był jednym z najpopularniejszych grup muzycznych w kraju. Takie utwory jak „Whisky”,  „Paw” czy „Czerwony jak cegła” śpiewała cała Polska. W lipcu 1994 roku zmarł Ryszard Riedel, którego zastąpił Jacek Dewódzki. W roku 2000 doszło do kolejnej zmiany wokalisty. Dewódzkiego zastąpił Maciej Balcar. W styczniu 2005 roku w wypadku samochodowym zginął klawiszowiec Paweł Berger. Obecnie Dżem gra w składzie: Zbigniew Szczerbiński (perkusja), Maciej Balcar (wokal), Beno Otręba (gitara basowa), Adam Otręba (gitara), Janusz Borzucki (klawisze) i Jerzy Styczyński (gitara).

Bilety na październikowy koncert w cenie 75, 90, 120 i 150 złotych można nabyć w kasie DMiT lub on-line na stronie www.dmit.com.pl.

Już w najbliższą sobotę o godz. 19 w zabrzańskim Domu Muzyki i Tańca zaprezentowany zostanie spektakl “Fredro dla dorosłych – mężów i żon” w reżyserii Eugeniusza Korina.

Fredro Dla Dorosłych Mężów i Żon to inteligentna zabawa z teatralną tradycją. Opowiadana z żywiołowym humorem historia o zdradzających i zdradzanych mężach, żonach i ich kochankach z zaskakującą puentą i dużą dozą niepoprawności.

Rewelacyjna gra aktorska, błyskotliwa inscenizacja, zaskakująca interpretacja i przyjemność słuchania polszczyzny w najlepszym wydaniu.
Zagrany od dnia premiery ponad 250 razy spektakl, jest wciąż oblegany przez widzów, a według rankingu tygodnika Wprost osiągnął status jednego z najchętniej oglądanych spektakli dramatycznych w Polsce. Od października 2010 roku Fredro Dla Dorosłych Mężów
i Żon widnieje w stałym repertuarze na deskach Teatru 6.piętro.

Bilety w cenie: 150,00zł 130,00zł oraz 100,00zł do nabycia: Dom Muzyki i Tańca, eBilet.pl, eventim.pl, Ticketpro.pl, KupBilet.pl, biletyna.pl, w punktach sprzedaży empik.

Wielkimi krokami zbliża się dzień, w którym w zabrzańskim Domu Muzyki i Tańca zaprezentowany zostanie spektakl “Fredro dla dorosłych – mężów i żon” w reżyserii Eugeniusza Korina. 22 września  (sobota) o godz. 19 zobaczyć będzie można znakomitą komedię w doborowej obsadzie. 

Fredro Dla Dorosłych Mężów i Żon to inteligentna zabawa z teatralną tradycją. Opowiadana z żywiołowym humorem historia o zdradzających i zdradzanych mężach, żonach i ich kochankach z zaskakującą puentą i dużą dozą niepoprawności.

Rewelacyjna gra aktorska, błyskotliwa inscenizacja, zaskakująca interpretacja i przyjemność słuchania polszczyzny w najlepszym wydaniu.
Zagrany od dnia premiery ponad 250 razy spektakl, jest wciąż oblegany przez widzów, a według rankingu tygodnika Wprost osiągnął status jednego z najchętniej oglądanych spektakli dramatycznych w Polsce. Od października 2010 roku Fredro Dla Dorosłych Mężów
i Żon widnieje w stałym repertuarze na deskach Teatru 6.piętro.

Bilety w cenie: 150,00zł 130,00zł oraz 100,00zł do nabycia: Dom Muzyki i Tańca, eBilet.pl, eventim.pl, Ticketpro.pl, KupBilet.pl, biletyna.pl, w punktach sprzedaży empik.

Choć koncert Joe Bonamassy odbędzie się w Zabrzu dopiero 5 lipca, już dziś warto zachęcić do odwiedzenia Domu Muzyki i Tańca. W takiej odsłonie artysty nie widzieliśmy i prawdopodobnie więcej nie zobaczymy…

Joe Bonamassa ze sceną muzyczną związany jest od dwunastu lat. Przez „Guitar One Magazine” został określony mianem najlepszego gitarzysty swojego pokolenia. Wielu krytyków zwraca uwagę na jego technikę gry i charakterystyczny zachrypnięty wokal.

Za ciekawostkę można uznać fakt, że odkąd skończył 13 lat, muzyk zbiera gitary. W swojej kolekcji ma ich już ponad dwieście. Podczas występów używa od pięciu do ośmiu różnych modeli, między innymi Fender Stratocaster z 1965 roku i Gigliotti ‘JB’ Telecaster z 2004.

Podczas trasy koncertowej artyście towarzyszyć będą muzycy, pochodzący z różnych zakątków świata, między innymi Irlandczyk Gerry O’Connor, który zagra na mandolinie, skrzypcach i irlandzkim banjo, Amerykanin Arlan Schierbaum (akordeon, czelesta, fisharmonia) oraz Szwed Mats Wester (harfa klawiszowa). Na scenie zobaczymy także Lenny’ego Castro, pochodzącego z Puerto Rico perkusjonistę. Muzyk ma na koncie współpracę między innymi z Rolling Stones, Stevie Wonderem, Ericem Claptonem, Red Hot Chilli Peppers, Tomem Petty, Christopherem Crossem i Eltonem Johnem. W czasie występów wszystkie instrumenty nagłaśniane będą jedynie mikrofonami.

Warto wspomnieć, że projekt jest przedsięwzięciem jednorazowym. Podczas lipcowej trasy zostanie zagranych tylko siedem koncertów. Repertuar przygotowano specjalnie na tę okazję – fani, którzy nie usłyszą go na żywo, będą mieli szansę obejrzeć występ na DVD. Materiał na płytę zostanie zarejestrowany 3 lipca, podczas koncertu w wiedeńskiej Operze. Za produkcję krążka odpowiedzialny jest Kevin Shirley, znany ze współpracy z Iron Maiden, Led Zeppelin i Olivią Newton-John.

Szczegółowe informacje na temat koncertu można znaleźć na stronie www.dmit.com.pl. Informacje, dotyczące sprzedaży biletów, dostępne są na stronie organizatora – Agencji Koncertowo-Wydawniczej Delta (www.delta.art.pl).

dj

Każda z instytucji, biorących udział w spotkaniu, przygotowała dla uczestniczek coś specjalnego. W końcu wakacje już blisko…

Firma Drama zaprezentuje nam nowoczesne akcesoria wyposażenia wnętrz. Wspaniałym dodatkiem okażą się z całą pewnością także przewodniki po najciekawszych miejscach na świecie. Może zainspirują nas do zaplanowania urlopu innego niż dotychczas?

Firma Nippi z Zabrza przygotowała pokaz mody. Prezentowane stroje będą dostosowane do różnych typów figury, zarówno krojem, jak i kolorem. Każda Pani może także wziąć udział w indywidualnych konsultacjach ze stylistką.

Zabrzański Gabinet Kosmetyczny Jumed proponuje Paniom zabiegi na twarz oraz poprawiające kondycję skóry. Specjaliści opowiedzą także, jak się opalać, by nie nabawić się problemów ze zdrowiem.

Odwieczny problem każdej kobiety – kilogramy, których po zimie jakby trochę za dużo. Podczas Ladies Night dietetyczka doradzi zainteresowanym jak zdrowo się odżywiać i co zrobić, by mieć piękną sylwetkę.

Wspaniałym dodatkiem do porad z całą pewnością okaże się pokaz zumby w wykonaniu członków Studio Tańca i Ruchu CopaCabana z Gliwic. Wszyscy przecież wiemy, że ruch to zdrowie.

Każde kolejne spotkanie przyciąga coraz więcej zainteresowanych. Jest to świetna okazja, aby spędzić czas z przyjaciółką, mamą, siostrą lub babcią – każda znajdzie coś dla siebie. Z całą pewnością nie braknie także okazji, aby zapoznać się z osobą, siedzącą obok…

Niejedną Panią przyciągną zapewne wspaniałe nagrody, które można wygrać w organizowanych konkursach. Dodatkowo wszystkie uczestniczki otrzymają owocowy koktajl i zdrową przekąskę, przygotowane przez Kawiarnię Artystyczną Domu Muzyki i Tańca. Kwiaciarnia Róża wręczy także kwiaty – by każda kobieta czuła się wyjątkowa.

Bilety w cenie 25 złotych można nabyć w kasie DMiT. Szczegółowe informacje na temat kolejnych edycji już wkrótce na www.dmit.com.pl.

dj

fot. K. Krzemiński, GTM

Gliwicko-zabrzańska produkcja w reżyserii Tomasza Dutkiewicza zgrabnie naśladuje broadwayowską, odważnie zbliżając się lecz nie przekraczając granicy, za którą możemy mówić o kiczu. Zarówno kostiumy, których autorką jest Elżbieta Terlikowska, jak i sceneria przygotowana przez Wojciecha Stefaniaka bardzo przypominają  nowojorskie wykonanie. Warto się zatem wybrać na lokalnego Tarzana chociażby po to, by otrzymać małą dawkę klimatu rodem z mekki amerykańskiego musicalu. Miłośnicy dobrego, mocnego głosu nie powinni też przegapić partii śpiewanych przez Wiolettę Białk, odtwórczynię roli gorylicy Kali. Zachwyca również mały Tarzan (9-letni Bartek Kaszuba) a Kerczok, w którego rolę wcielił się Damian Aleksander, budzi zasłużony szacunek.

Dobrym rozwiązaniem, zważywszy na niezbędną gibkość większości towarzyszących Tarzanowi postaci, jest zatrudnienie akrobatów, którzy odpowiadają za dynamikę akcji. Pięknie „gra” także multimedialne tło, wprowadzając właściwy dla odgrywanej sceny nastrój. Rzeczą do poprawienia po prapremierowym pokazie, jest natomiast czystość dźwięku, szczególnie w partiach śpiewanych przez Jane, bowiem dosyć często trudno było zrozumieć słowa.

Kwestią do rozstrzygnięcia pozostaje adresat spektaklu. Nawiązujący do disnejowskiej produkcji Tarzan mógłby do teatru przyciągnąć rodziny z dziećmi. W dobie szybkiego internetowego przekazu niewiele pociech będzie jednak w stanie wytrzymać przeszło dwie godziny śpiewanej historii o człowieku z mentalnością małpy. Nawet, jeśli spektakl niesie ze sobą naukę dotyczącą miłości, jaka ma swoje źródło w rodzinie. Dla kogo zatem zrobiony został „Tarzan”? Dla młodzieży? Dorosłych? Seniorów? A może dla kobiet, dla których skaczący po drzewach mężczyzna z szeroką klatą i w przepasce na biodrach jest już swoistym kodem kulturowym oznaczającym nieco pierwotny, przyjemnie nieskomplikowany a wręcz prymitywny wzór męskości? Coś, za czym tęsknią patrząc na wciśniętego w garnitur karierowicza, uszczęśliwionego kolejną elektroniczną zabawką?

Cóż, ja nie za tym tęsknię. Zanim zaczęłam pisać tę recenzję, odszukałam w sieci fragment spektaklu GTM, który jak dotąd jako jedyny zrobił na mnie niezatarte wrażenie. Oszczędny w formie, pełen symboli Chodnik 05 stanowi dla mnie punkt odniesienia dla wszelkich produkcji naszego Teatru Muzycznego. I tego właśnie mi brakuje. Że temat i charakter tego spektaklu z założenia jest inny? Cóż, nie będę ukrywać, że historia Tarzana, której zwyczajnie „nie kupuję” nigdy nie należała do moich ulubionych co, przyznaję, zapewne ma wpływ na obniżenie oceny dla najnowszej produkcji. Nie spodziewałam się jednak naiwnie „Tarzana” w wersji wymuszającej myślenie abstrakcyjne. Spodziewałam się chyba tego, co zobaczyłam. Mogę zatem powiedzieć, że produkcja GTM spełniła moje oczekiwania, choć jednocześnie nie zaspokoiła moich marzeń o nieco ambitniejszym, współczesnym widowisku muzyczno – tanecznym, skierowanym do bardziej wysublimowanego odbiorcy. Jeśli ktoś w GTM odważy się, by taki zrobić – ja chętnie na efekt jego pracy zaczekam.

Alina Kuźniak